Mamy obecnie środek lodożerczego sezonu. Największa bowiem sprzedaż lodów w Polsce przypada na miesiące od kwietnia od września (90% udział sprzedaży). Czy jednak zawsze lody są lodami i czy są zdrowe?
Lody same w sobie nie niosą ze sobą niczego złego - podstawowy skład to mleko, jajka, cukier i owoce, czy inne dodatki - w zależności od rodzaju. Ważne jednak, aby były one dobrej jakości i wiadomego pochodzenia. Coraz częściej jednak, w lodach pojawiają się coraz bardziej podejrzane składniki, używane na co dzień między innymi w przemyśle.
Oprócz nazw, których nie znamy lub nawet czasem nie potrafimy przeczytać, należy wystrzegać się barwników i aromatów - nawet tych identycznych z naturalnymi - mimo, że strukturę mają taką, jak naturalne, to w rzeczywistości tylko naturę udają, bo w dalszym ciągu powstają w labolatorium z substancji chemicznych.
Zdarza się też, że w lodach waniliowych, zamiast aromatycznych ziarenek z laski wanilii, znajdziecie już zużyte, pozbawione aromatu włókniste części wanilii (aromatyczny środek został już wykorzystany do czegoś innego) lub wręcz dodawana jest bardzo drobno zmielona kawa - tylko dla wizualnego podobieństwa do wanilii. Nie znajdziecie jej w składzie, ale aromat już owszem - a po co aromat, skoro ponoć została już dodana wanilia? A jeśli jest tam cukier, to oby był waniliowy, a nie wanilinowy!
Pułapek jest więc sporo. Dlatego, jeśli macie ochotę na lody, to lepiej wybierać te o krótkim i czytelnym składzie lub przygotować je samodzielnie w domu - jeśli nie mleczne, to sorbety owocowe. Idealne na upały, a pozbawione przemysłowych niespodzianek.
Poniżej kilka substancji, z których istnienia większość z nas nie zdaje sobie sprawy, a które można znaleźć w lodach o wątpliwym składzie:
- Aldehyd C-17 – smak wiśniowy (w przemyśle stosowany do produkcji gumy i barwnikó).
- Piperonal – smak waniliowy (stosowany w przemyśle perfumeryjnym i jako środek do zwalczania wszy)
- Octan etylu – smak ananasowy (używany również do czyszczenia skór)
- Aldehyd masłowy – smak orzechowy (używany do produkcji klejów kauczukowych)
- Octan anylu – smak bananowy (używany jako rozpuszczalnik farb olejnych)
- Octan benzylu – smak truskawkowy (używany jest jako rozpuszczalnik azotanów)
- Aldehyd C-18 – smak czekoladowy (używany do produkcji detergentów)
- Glikol dwuetylenowy -
substancja emulgująca (używany do produkcji płynów
niezamarzających i rozpuszczalników
do farb)
- karmel amoniakalny - barwnik - może powodować nadpobudliwość, problemy z żołądkiem, wątrobą i płodnością
Należy także uważać na smaki, które nie występują w "przyrodzie", jak na przykład smerfne, tęczowe itd. - zawierające wiele sztucznych barwników, mogą powodować różnego rodzaje alergie, duszności, są rakotwórcze.
Lista jest długa i przerażająca. Tworzą ją jednak budżety producentów - aromat waniliowy jest dużo tańszy, niż prawdziwe laski wanilii, a olej palmowy jest tańszy od masła. Nie zawsze więc tanio znaczy zdrowo.
Czytajcie więc składy i wybierajcie te najlepsze i najzdrowsze! :)